dawno mnie tu nie było, jakoś nie miałam czasu, nie miałam czego opisywac, ale czas najwyższy tutaj wrócić *: co sie ostatnio działo? w sumie nic wielkiego, przeraza mnie to, ze jest tak lodowato, po prostu można zamarznac na tym dworze, a to bardzo niedobrze, bo nie będzie można wychodzić na nasze tradycyjne ''wspólne wieczorne spacerki''; mam nadzieje ze w zamian bedzie to systematyczne siedzenie albo u mnie, albo u Okły :D ale u Okły jakos tak bardziej nastrojowo jest, nieprawdaż?:)
moze opowiem co się działo w weekend i co jeszcze ma zamiar się dziać:
piątek po szkole od razu na spotkanko z moją Emilcią, uwielbiam z Tobą spedzać czas i ty dorbze o tym wiesz! potem chcialam wrócić do domu, ale zajebiscie - niedość, ze czekałam na dworcu 57 minut na autobus, to przyjechał jakis zmniejszony i nie wszyscy ludzie sie zmiescili i byli upchnieci na chama, ktos mi zgniatal noge, ledwo oddychalam ale na szczescie jakos dojechalam do domu :o w ogole to był jakis dziwny wypad do gda, bo jeszcze nigdy nie spotkalam tylu ludzi na raz :o! uwielbiaaaaaaaaaaaaam to! no i  wieczorem dwór z apsiem, okłą i maroonem:>
dzisiaj rano z Majlenem, a nastepnie wolontariat i sadzenie żonkili, które było nieco żałosne, no ale ważne, ze mamy zaliczone te pare godzin. OKŁA, DZIEKUJE CI, ZE TAM BYLES, BEZ CIEBIE BYM CHYBA ZWARIOWALA! (dobrze wiesz czemu)
+nasz plan musi się udać hahahahah (dobrze wiesz jaki!)
no i wieczorem siedzenie u Okły wraz z Pucysiem :D
a jutro najlepszy punkt weekendu = SESJA ! tak, tak, wreszcie bede miec zdjecia, wreszcie coś nowego, z nowym fotografem i nowymi miejscami
dobra, lece ogarniać moje włosy, aby jutro na sesje były ładniutkie *: